Moje atelier stoi otworem dla ludzi z przeróżnymi pasjami. Ciągnie swój do swoich jednym słowem! Moja pasja, to moje życie i misja, którą odnalazłam kilkanaście lat temu i realizuję każdego dnia. Pomagam ludziom wyjść z tym, co robią, dla szerszego grona, aby mogli być inspiracją dla innych, którzy może własnie szukają swojego przeznaczenia. Chcę też trochę zmieniać świat mówiąc o tym, co mnie boli, na co warto, abyśmy zwrócili swoją uwagę. Chyba każdy z nas słyszał o zjawisku masowego wymierania pszczół. Słyszymy, mówimy, piszemy, ale czy każdy z nas stara się, aby w jakiś sposób temu zapobiegać? Pszczelarze alarmują, że zanikanie rodzin pszczelich doprowadza do kryzysu. Kryzysu, który dotknie nas wszystkich i nieodwracalnie zmieni nasze życie. Albert Einstein twierdził, że jeśli wyginą pszczoły, ludzkości pozostaną cztery lata życia. Wierzycie?
Te malutkie bzyczące owady dzięki zapylaniu, umożliwiają kontynuowanie cyklu życiowego wielu roślin. Gdyby pszczół zabrakło, faktycznie moglibyśmy mieć problem. U podstaw problemu stoi nasz styl życia, ale to złożone zjawisko. Zanieczyszczenia powietrza i niszczenie siedlisk m.in. przez niewydajne rolnictwo oraz zmiany klimatu zaburzające sezonowe zachowania pszczół, rozpowszechnienie się upraw GMO, neonikotynoidowe środki ochrony roślin, to niektóre z przyczyn. Na całe szczęście są jeszcze ludzie, dla których miłość do naszych braci mniejszych daje nadzieję, że może coś się wkrótce zmieni! Obserwuję przyrodę, kocham naturę, dlatego z bólem serca patrzę na zjawiska, które z ogromną destrukcyjną mocą niszczą wszystko, co jest najcenniejsze. Co zrobić? Po prostu interesować się, zmieniać nawyki i edukować tych, którzy nie rozumieją, że środowisko nie jest nam dane w takiej postaci raz na zawsze. Mamy obowiązek, wszyscy bez wyjątku, o nie dbać.
Ale żeby Was zachęcić zapraszam do mojej małej galerii pszczelarskiej. Zobaczcie, jakie te owady są interesujące, piękne i jak wielką pasją stały się na przykład dla pszczelarki Oli! Jeśli chcesz podzielić się kawałkiem swojej przestrzeni, to chętnie Ci pomogę za pomocą fotografii, bo nic bardziej nie przemawia, niż właśnie to, czego doświadczamy za pomocą zmysłu wzroku.